Dobry1 Dobry1
163
BLOG

Wypłakanie się w rękaw Facebookowi

Dobry1 Dobry1 Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Muszę się wyżalić Facebookowi. Dzisiejszy dzień popaprał mi się, już z samego rana. Otworzywszy komputer, zajrzałem do Ciebie i iiiiiiiiiii co na twojej, pierwszej stronie zobaczyłem? Tak! Tak! Cóżeś takiego zobaczył - pewnie zapytasz. Dla Ciebie to nic gorszącego. Ty jesteś obyty z wszelakiej maści paradoksami, wszelkimi dziwolągami ludzkiej twórczości i pomysłowości. Ty jesteś obyty i uodporniony, na dziwactwa swoich użytkowników. Ale mnie, dziwactwa paranoidalne, najczęściej irytują. Czy możesz się dziwić temu, że mnie, zaraz po nocy przywitał na twojej stronie obrazek z anonsem o treści: "Czy to nie jest chore? 
Jarosław Kaczyński odsłonił w Starachowicach tabliczkę z nazwą ulicy imienia jego matki, Jadwigi Kaczyńskiej." Zobacz sam, jak mi nie wierzysz. Jest tutaj:https://www.facebook.com/jerzy.stepczynski/posts/1497277160312309
No i co Ty na to? Polacy, co niektórzy, przyjęcie zaproszenia, syna do odsłonięcia tablicy z napisem: Ul. Marii Kaczyńskiej, bowiem Starachowickie Władze Miasta takie imię nadały, jednej z ulic swego miasta. No i teraz sam powiedz - kto tu, czy co tu jest chore? - Powiedz, który syn - kochający swoją matkę - odmówiłby odsłonięcia tablicy, jedynie dlatego, że ulicy nadano imię jego matki? Ja bym, lotem błyskawicy przyleciał, jako, że tak naprawdę, to tylko matki miłość do swoich dzieci jest nieskazitelna. - Dopiero by mnie tacy ludzie, jak autorzy zdjęcia - O Boże! Chroń Króla! - z Racjonalnej Polski wytykali palcami i gorsząc się szeptali - popatrzcie, to ten, co "lotem błyskawicy" przyleciał odsłonić tablicę z nazwą ulicy, której nadano imię jego matki. Sam teraz widzisz co i kto tu jest chory. - Powiem Ci! Ja widząc w Polsce - 16+8 = 24 - procent opozycyjnych jednostek osobowych, o takich postawach moralnych jak autorzy, przywołanego wyżej obrazka i im podobnych mogę tylko zaapelować do straży prezydenckiej, aby zaczęła bić w dzwony na trwogę. Wielki czas, aby wziąć się do czynu i nie lekceważyć oddziaływań opozycyjnych jednostek osobowych na resztę polskiej społeczności. Pamiętajmy - "Złe nie śpi"


Druga przykrość, która mnie - niemal - dobiła to reakcja policjanta spod 997, który na powiadomienie o zagrożeniu występującym na ul. Goleniowskiej w prawobrzeżnym Szczecinie, zaczął mi tłumaczyć, że to zagrożenie powinny usunąć służby drogowe - chodziło mi o bardzo wychylone, na jezdnię drzewa przydrożne. Jako zwykły obywatel nie orientuję się, kto za co odpowiada. Uzyskawszy kontakt poinformowałem o zagrożeniu, tłumacząc, że mi chodzi aby policja, mająca dostęp do miejskich informacji powiadomiła o nim odpowiednie służby. Słysząc jak policjant mnie uświadamia, że przydrożnymi drzewami powinien się zająć ktoś odpowiedzialny za drogi miejskie, nie wytrzymałem nerwowo i bluznąłem - Ha wam w De zamykając połączenie. Po chwili jednak usłyszałem dzwonek. Po połączeniu usłyszałem głos tego samego policjanta. Koniec końców - choć nerwów nie byłem w stanie utrzymać na wodzy i choć głośno wytłumaczyłem, że mnie nie chodzi o natychmiastową interwencję policji, tylko przekazanie mojego zgłoszenia odpowiednim służbom. Zdaję się, że go nawet za swoje - gorszące - zachowanie przeprosiłem, ale nie jestem tego - na 100 procent pewny. W każdym bądź razie jak policja będzie tłumaczyć - zgłaszającemu występowanie zagrożenia - kto powinien owe zagrożenie usunąć, to taki stan, także uznaję za nadający się do bicia w dzwony na trwogę. 
Przepraszam Cię Facebooku za zawracanie głowy sprawami, z którymi sami powinniśmy sobie poradzić.

Dobry1
O mnie Dobry1

Dziennikarzem Obywatelskim

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości